Słuchajcie, moi drodzy pisowcy, peowcy, lewicowcy i cała reszto o wszystkich możliwych poglądach politycznych. Jest sobie cytacik. Cytacik z wiersza napisanego przez bardzo mądrego człowieka, moralistę, autorytet. Cytacik, który chciałabym, żebyście zapisali i przykleili na lodówce, albo lepiej - gdzieś przy ekranie komputera, wykuli na pamięć, wyryli w serduszkach. I przypomnieli go sobie za każdym, cholera, razem, kiedy będziecie pisać o smoleńskiej tragedii, kiedy będziecie ją wykorzystywać w dyskusjach politycznych, kiedy będziecie ją postrzegać w politycznym kontekście. I w końcu, kiedy pójdziecie na wybory i dostaniecie do ręki kartę do głosowania.
cóż nam – na wietrze drżeć
i znów w popioły chuchać mącić eter
gryźć palce szukać próżnych słów
i wlec za sobą cień poległych
("Do Marka Aurelego", Z. Herbert)
Jeśli jesteście rzeczywiście tak inteligentni, jak mam nadzieję, że jesteście, to zrozumiecie, o czym mówi Herbert i o czym ja chcę Wam powiedzieć. A jeśli nie zrozumieliście... to do diabła z Wami.
Komentarze