Mam, do cholewki jasnej, wakacje. WAKACJE. W tym od Was, Salonie24. Nie ma mnie kilka dni i co?!
Ja wiele mogę zrozumieć, ale tych dziewięciu stron (jak patrzyłam na początku miesiąca, to było ich 4 lub 5) listy nicków zbanowanych zaczaić nie mogę. Zbanowanego Karnigore Kanibala to już przeżyć nie mogę. I usuniętej notki Ochłapczycy o porno, gdzie notka była naprawdę wartościowa i jak na nią - naprawdę łagodna (pisała paskudniejsze).
Czy ktoś mi może wyjaśnić, co tu się, do ciężkiej przypłotnicy i nędzy, dzieje? Administracyjny amok przedwyborczy, czy ki bies?